Bolesław Prus - ciekawostki w życiorysie wielkiego pozytywisty

Bolesław PrusBolesław Prus jest uważany za jednego z najwybitniejszych pisarzy polskich. Większość jego dzieł prozatorskich to aktualne do dziś powieści realistyczne, a Lalka przez wielu okrzyknięta została największym dziełem polskiej beletrystyki. Dziś kojarzymy Prusa głównie jako starszego poważnego dżentelmena z okularach i z bródką, ponieważ tak przedstawiany jest najczęściej w podręcznikach szkolnych.

Mało kto jednak wie, że pisarz ten wiódł emocjonujące i bardzo ciekawe życie, którego zaledwie częścią była twórczość literacka. Oto kilka ciekawostek o życiu Bolesława Prusa.

Fałszywe nazwisko?

Bolesław Prus tak naprawdę nazywał się Aleksander Głowacki. Skąd więc pomysł na używanie pseudonimu? Historia ta sięga czasów, kiedy autor Lalki zajmował się jeszcze dziennikarstwem i publicystyką i prawdopodobnie nie przypuszczał, że za kilkanaście lat stworzy jedno z najwybitniejszych dzieł literatury narodowej. Jako że Głowacki był felietonistą wszechstronnym, postanowił, że własnym nazwiskiem podpisywał będzie tylko artykuły pisane "na poważnie", natomiast satyry, humoreski czy felietony prześmiewcze zdecydował się podpisywać pseudonimem, który zaczerpnął ze szlacheckiego herbu swojego ojca.

Na sukces trzeba było czekać

Autor noweli pt. Z legend dawnego Egiptu streszczenie której ma w pamięci chyba każdy absolwent szkoły podstawowej, nie od zawsze był znanym i szanowanym, a co za tym idzie dobrze zarabiającym pisarzem. Ba - nawet biegłość dziennikarska nie była w stanie zapewnić mu z początku stabilizacji finansowej. Do zmuszało Prusa do podejmowania różnorodnych zajęć dodatkowych, dzięki którym mógł zarobić na chleb. Tak więc autor największej polskiej powieści realistycznej bywał np. ślusarzem, kasjerem w banku, tłumaczem czy fotografem.

Pozytywistyczno-młodopolski crossover

Nieznanym faktem z biografii Prusa jest to, że bardzo dobrze znał się ze Stefanem Żeromskim. Obaj panowie najprawdopodobniej poznali się w Nałęczowie, do którego obaj przyjeżdżali w ramach różnorodnych kuracji. Przyjaźń pomiędzy pisarzami była na tyle silna, że Bolesław Prus został świadkiem na ślubie Stefana Żeromskiego i Oktawii Rodkiewiczowej, a w Nałęczowie do dziś mieści się Muzeum Bolesława Prusa.

Wzór pozytywisty

Kiedy ma się świadomość, że pisarze pozytywistyczni bardzo mocno w swoich dziełach promowali idee pracy organicznej czy też pracy u podstaw, rodzi się pytanie, czy sami postępowali według promowanych przez siebie wzorców. Otóż Bolesław Prus był pod tym względem prawdziwym wzorem. Przez całe życie (oczywiście od chwili, w której pozwalały mu na to finanse) angażował się społecznie: brał udział w akcjach społecznych, pomagał kształcić przyszłych nauczycieli wiejskich, a nawet fundował stypendia czy dofinansowywał ośrodki radzenia sobie z analfabetyzmem. Nic dziwnego, że pod koniec życia stał się dla całego społeczeństwa prawdziwym autorytetem. Wiele postaci w nowelach Prusa jest właściwie jego przeniesieniem na karty powieści, choćby Stanisław Wokulski czy niektórzy z bohaterów Faraona.

Mroczna strona wielkiego pisarza

Oczywiście jak każdy człowiek, Bolesław Prus doświadczał również wielu nieszczęść i tragedii życiowych. Jego zmorą przez wiele lat była agorafobia (strach przed otwartymi przestrzeniami), która w pewnym momencie doprowadziło go nawet do próby samobójczej. Prus nie miał własnego potomstwa, lecz wraz z żoną, Oktawią z Trembińskich, adoptowali chłopca o imieniu Emil. Ten jednak, gdy miał 18 lat, odebrał sobie życie w wyniku zawodu miłosnego. Wszystkie te doświadczenia oraz bardzo intensywny tryb życia, przyczyniły się zapewne do przedwczesnej śmierci Prusa, który odszedł w wieku 64 lat.

Autor: www.zinterpretuj.pl.

Komentarze