Największym osiągnięciem każdego rodzica jest sprawienie, że dogadywanie się ze swoją pociechą nie będzie sprawiało żadnych, nawet najmniejszych trudności. Zostanie rodzicem to sytuacja, do której nie da się przygotować w stu procentach. Istnieją różne pozycje w literaturze, które omawiają zagadnienia rozwoju dziecka, ich psychologię oraz studiują rady i pomoce dla rodziców. Każde dziecko jest jednak inne, tak samo jak różni są rodzice.
Od charakteru zwykle zależy, z jakimi aspektami rozwoju dziecka, mamy najwięcej problemów. Wychowywanie dzieci to przede wszystkim praca nad samym sobą, nad swoimi słabościami i przyzwyczajeniami. Rolą rodzica jest w końcu przygotowanie pociechy do prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie i radzenia sobie z różnymi sytuacjami w życiu. Co jednak kiedy nie jesteśmy w stanie dogadać się z dziećmi w sposób, w jaki byśmy chcieli?
Jak lepiej dogadywać się z dzieckiem? Porady
Istnieje kilka podstawowych zasad, których trzymanie się ułatwia budowanie dobrej relacji z dzieckiem.
1. Rozmawiaj mądrze
Zdecydowana większość rodziców jest świadoma skuteczności rozwiązywania problemów poprzez rozmowę. Taki sposób polecany jest przez psychologów i terapeutów.
Wydawać by się mogło, że rozmowa jest na tyle trywialną czynnością, że nie trzeba przykładać wagi do jej jakości. Nic bardziej mylnego. Dla dzieci bardzo ważne jest to, w jakiej atmosferze przeprowadzona jest rozmowa. Jeśli widzą, że ich problem rozwiązywany jest w otoczeniu rozpraszaczy w postaci przygotowywania obiadu, sprzątania czy rozmowy z tatą krzątającym się po domu, nie czuje się ważnym, a co za tym idzie - jego problem widziany jest jako poboczny, niezbyt istotny.
Próba rozmowy kiedy się spieszymy, również nie działa na naszą korzyść. Z tych wszystkich względów, przygotowanie się do rozmowy jest tak ważne. Dziecko musi widzieć, że rodzic nie jest wzburzony czy zdenerwowany, nie reaguje nerwowo na każde usłyszane słowo, a powoli bierze do siebie wszystko, co słyszy.
Jeśli podczas rozmowy wystąpi coś, co zdenerwuje rodzica, najlepiej wziąć dwa głębokie oddechy, przyjąć do wiadomości zasłyszane informacje, a następnie zastanowić się, jak rozwiązać problem. Podczas rozmów, dziecko kształtuje sobie wizję rodzica jako osoby, do której zawsze może podejść z problemem lub całkowicie przeciwnie - kogoś, komu będzie mu trudno wyznać trapiące go sprawy.
2. Śmiej się i uśmiechaj
Nie bez powodu, przy wzmiankach o uśmiechu, wspomina się o dzieciach lub umieszcza dziecięcy wizerunek.
Dzieciństwo kojarzy się z beztroską i śmiechem. Bardzo pozytywnie kojarząca się czynność uśmiechania się wzbudza większe zaufanie i buduje więź. Nie chodzi tutaj jednak o wyśmiewanie się czy ironiczne uśmiechy. Poczucie humoru rodzica sprawia, że dziecko czuje się swobodniej podczas rozmów oraz sam odczuwa potrzebę uśmiechania się i żartowania.
Jak dogadać się z dzieckiem?
Jako dorośli, również zdecydowanie lepiej czujemy się w otoczeniu osób, u których na twarzy gości uśmiech, niż takich, których grymas nie zachęca do zawierania bliższych kontaktów. Nie warto jednak żartować z dotrzymywania obietnic. Dla nas będzie to jednorazowy żart, natomiast dziecko dostanie sygnał, że słowo "obietnica" będzie jedynie humorystyczne i nie jest traktowane poważnie. W dobie wszechobecnej ironii i sarkazmu umiejętność dotrzymywania obietnic zdecydowanie zyskuje na wartości.
3. Daj dziecku możliwość decydowania
Nie od dziś wiadomo, że dzieci czują się szczególnie wyróżnione, kiedy otrzymają prawo do "rządzenia". Nie wszystkie czują się z tym komfortowo, jednak na pewno stają się docenione i wiedzą, że znaczą bardzo dużo. Dawanie dzieciom wyboru jest dobrym nawykiem, który tworzy w nich pewność siebie oraz zaradność, jednocześnie budując w ich wyobrażeniu postać rodzica, jako osoby, która liczy się z ich zdaniem.
Jeśli chcemy, aby nasz szkrab wykonał coś, czego zrobić nie ma ochoty, dajmy mu alternatywę w postaci innej czynności, którą też powinno się wykonać. Dziecko będzie miało poczucie, że w jakimś stopniu rozwój sytuacji zależy od niego i że jego zdanie jest równie ważne, co zdanie pozostałych członków rodziny.
Miejmy na uwadze również to, że dziecko może być zwyczajnie zmęczone lub może nie mieć ochoty na wykonanie jakiegoś polecenia. Jeśli nie jest to zwyczajne "nie chce mi się" na prośbę posprzątania pokoju, może po prostu tym razem pomóżmy mu w tym (pomóżmy, nie wykonajmy sami) lub znajdźmy alternatywę.
4. Nagradzaj je pochwałami
Ważną umiejętnością, jaką powinien nabyć każdy rodzic, jest chwalenie swojego dziecka, jeśli uda mu się wykonać jakąś czynność, z którą wcześniej miał problem lub zwyczajnie jeśli zrobi coś, co je ucieszyło.
Chwalenie dzieci jest niezwykle ważne. Dla dorosłych podpisanie się na kartce papieru jest rzeczą tak codzienną, że nie zwracają na to uwagi. Dla dziecka podpisanie się prosto w pewnym wieku jest wyczynem porównywalnym rangą do wejścia na wysoką górę. Dzieci uczą się nowych rzeczy i muszą wiedzieć, że ich rozwój jest dla rodzica bardzo ważny, zatem bardzo motywujące dla nich są miłe słowa od rodziców.
Złą praktyką jest, kiedy rodzic z każdym kolejnym dyplomem przyniesionym przez pociechę traci entuzjazm, bo robi się to dla niego już tak powszechne. Każde osiągnięcie dziecka, a co ważniejsze - jego odbiór w rodzinie - kształtuje charakter i postawę Twojego dziecka, a także zachęca je lub zniechęca do podejmowania wyzwań w przyszłości. Chwalenie dzieci popycha je do dalszego rozwoju i dzielenia się swoimi osiągnięciami z rodzicem.
5. Pozwól dziecku być dzieckiem
Ostatnia kwestia, lecz wydawać by się mogło - najważniejsza. Emocje. Dorosłym emocje towarzyszą w życiu od wielu lat. Mieliśmy ogrom sytuacji, które pozwoliły nam się z nimi zaznajomić oraz nauczyć (lub też nie) radzić sobie z nimi.
Dzieci tak samo jak my - mają emocje. I tak samo jak my - mają prawo je pokazywać i dawać im ujście. Złym nawykiem jest krzyk, kiedy dzieci krzyczą. Nie warto również karać ich za to, że płaczą. Jeśli płaczą, to najwyraźniej mają ku temu powód. Jedynym, co rodzic powinien w tej sytuacji zrobić, to nauczyć dziecko mierzyć się z emocjami.
Twoja pociecha musi wiedzieć, że ma prawo płakać, że kiedy tego potrzebuje, ma prawo wykrzyczeć się w swoim pokoju kiedy jest zła. A po wszystkim przyjść i porozmawiać o sytuacji, jaka te emocje spowodowała. Nie krytykuj dziecka, nie rób mu wyrzutów i broń boże nie naśmiewaj się z niego. Pokaż, że je rozumiesz i że może na Tobie polegać, bo wspólnie szukacie sposobów na to, by złe emocje odeszły w niepamięć.
Komentarze