Samokontrola. Emocje - te niekontrolowane sygnały dobiegające z naszego mózgu, wzywające nasze ciało do reakcji na określony bodziec nie są zupełnie bez znaczenia. Sztuką jest nauczyć się je kontrolować, czasem nad nimi panować, a czasem wykorzystywać ich siłę na własną korzyść.
Naukowy punkt widzenia
Każdy z nas posiada ciało migdałowate - to niewielka część mózgu odpowiadająca za naszą radość, smutek, złość i szereg innych emocji.
Ukształtowało się ono miliony lat temu i uaktywnia się w różnych sytuacjach ekstremalnych. Informuje nas czy mamy uciekać, bronić się czy podejmować inne działanie umożliwiające nam przetrwanie. Jednak z drugiej strony patrząc, jeśli w dzisiejszym świecie reagowalibyśmy na wszystkie stresujące sytuacje zachowaniem skrajnym konsekwencje mogły by być mało optymistyczne. Dlatego natura obdarzyła nas również ośrodkami procesów decyzyjnych, dzięki którym targające nami emocje możemy kontrolować. Możliwość ta jest bardzo przydatna w życiu.
Kiedy samokontrola przydaje się w życiu?
Przykładów pozytywnych konsekwencji samokontroli można przytoczyć wiele. Weźmy pierwszy z brzegu - egzamin, dla ścisłości niech to będzie egzamin maturalny. Bardzo często zdarza się, że podczas naszych prezentacji zdarza się nam zapomnieć, co mamy mówić lub co mamy robić. Wyjaśnijmy szybko ten fakt i zobaczmy jak możemy temu zaradzić. Egzamin dojrzałości jest bardzo stresujący, a stres będący wynikiem negatywnych emocji takich jak strach czy niepewność będzie powodował naszą blokadę. Ta blokada wynika z faktu, że część naszej pamięci, którą właśnie powinniśmy operować podczas prezentacji ucieka do wymienionego już wcześniej ciała migdałowatego, które szuka rozwiązań nieprzyjemnej dla nas sytuacji. Oczywiście możemy to powstrzymać uruchamiając nasz intelekt i spokojnie się wyciszyć. Już po paru minutach zaobserwujemy, że nasza pamięć wraca. Nie przychodzi to łatwo, ale spokojnie możemy się tej czynności nauczyć.
W podobny sposób możemy wyzwolić nasze emocje, by ich twórcza siła zadziałała na naszą korzyść. Spontaniczność i otwartość może być atutem. Weźmy za przykład położną. Jej dobra dyspozycja psychiczna będzie podsycała radość świeżo upieczonej matki. W takich sytuacjach z emocjami nie ma co się ukrywać. Wyrażanie ich będzie działało na korzyść. I tutaj jest zawarta cała prostota samokontroli. Po prostu trzeba wiedzieć, jak zarządzać swoimi emocjami.
Umiejętność uwalniania emocji i ich kontrolowania
Samokontrola to nic innego jak zdolność do kierowania swoich emocji w podanym przez nas kierunku. Emocje czasem przeszkadzają, a czasem mogą pomóc, sztuką jest wiedzieć kiedy i jak ich użyć. Szerzej możemy poczytać na ten temat w publikacji pt. "Inteligencja emocjonalna w praktyce" Daniela Golemana.
Komentarze